Pokiwałam ze zrozumieniem głową. Wynikało z tego jedno - łazienka psuła negocjacje i trzeba ją było "naprawić".
- Ja wiem, że najlepiej byłoby zrobić remont, ale proszę pani, ja nie mam do tego głowy, ani czasu, ani pieniędzy, także musi mi pani pomóc z tą łazienką, bo mówię pani, ona mnie wykończy - oznajmiła właścicielka i wprowadziła mnie do opisywanego wnętrza. Wyglądało ono tak:
Nie powiem, że było łatwo i pomysł od razu wpadł mi do głowy. Co to to nie. Rozważałam różne opcje i warianty kolorystyczne. Najczęściej w tego typu sytuacjach home stagerzy stawiają na ręczniki w mocnych kolorach i takież akcesoria (mydelniczka, kubek na szczotki do zębów plus kwiatek w pasującym do akcesoriów mocnym kolorze). Nie chciałam wybierać takiej opcji, bo miałam poczucie, że tu się nie sprawdzi, nie rozwiąże problemu i nie pomoże właścicielce w sprzedaży. A co może pomóc? Takie zaaranżowanie łazienki, by wzór na płytkach niejako zlał się z dodatkami, stał się dobrym dla nich tłem. Skoro wzór na płytkach stylizowany jest na marmurowy, trzeba im dobrać równie "zdobne" dodatki - pomyślałam i przystąpiłam do działania.
Oto co zrobiłam: lustro z pionu zostało przewieszone do poziomu i zyskało nową ramę. Nowa rama to projekt DIY polegający na tym, że stara rama została oklejona ozdobną, styropianową listwą, która następnie została pomalowana na biało. Tym sposobem niewielkim kosztem udało się zrobić efektowne lustro.
W ten sam sposób powstała rama obrazu. Obraz zawisł na pustym miejscu obok lustra.
Zmieniłam też lampę. Zwykły klosz został zastąpiony bardziej zdobnym, stylistyką nawiązującym do kryształu. Wzorzysty pas kafelków przy półce został przemalowany na biało specjalną farbą do płytek.
Prysznic zyskał zasłonkę, a rama okna została odświeżona (odmalowana na biało). Zniknęły kosmetyki, niepasujące ręczniki, miska i fioletowy stojak z akcesoriami do sprzątania. W ich miejsce pojawiły się pasujące do wnętrza dodatki - białe ręczniki, pudełka na płatki i patyczki kosmetyczne (to również projekt DIY, który pokazywałam tu) oraz bluszcz w ozdobnej doniczce (łazienka posiada okienko i dopływ naturalnego światła).
W planach miałam jeszcze zmianę wieszaków na ręczniki, ale gdy zdjęłam stare okazało się, że płytki pod nimi są dość licznie ponawiercane i to w takich miejscach, że nowe wieszaki żadną miarą nie przykryłyby starych dziur. I tu rada dla Was - jeśli chcecie zawiesić wieszaki lub cokolwiek innego w miejscu gdzie są płytki, wierćcie w fudze nie w kafelku. Dziurę w fudze zawsze można zalepić fugą w tym samym kolorze, dziury w płytkach naprawić się nie da. Wieszaki zostały więc jakie były, na szczęście są białe i proste więc tak bardzo nie rzucają się w oczy. Gdybym dysponowała większym budżetem i miała na home staging więcej czasu pokusiłabym się jeszcze o zmianę koloru fug na kolor zbliżony do kafelków. Wymiana fug to jednak większa operacja, a tu liczyły się koszty i czas. Ostatecznie łazienka wygląda więc tak:

Kosztowało mnie to sporo pracy, ale jestem zadowolona z efektu:)
Inną moją łazienkową realizację home stagingową możecie ją zobaczyć tu
A jeśli sami macie problem z łazienką lub innym pomieszczeniem w nieruchomości, którą chcecie sprzedać i pilnie potrzebujecie home stagera - zapraszam do współpracy :)
Faktycznie, w tego typu starych wnętrzach, a zwłaszcza łazienkach, ciężko o efekt wow, ale Ty wykonałaś kawał dobrej roboty :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:)To zawsze miło usłyszeć dobre słowo jak się człowiek urobił po łokcie;)A ze starymi wnętrzami masz rację, ciężko coś wykombinować jak pole manewru niewielkie, tym bardziej cieszę się, że Ci się podoba i zadałaś sobie trud, żeby mi o tym powiedzieć. Taka informacja zwrotna cieszy - bardzo!:)
Usuń